Kim właściwie jest Yorumi?
Ano Yorumi to 18-letnia szatynka przy kości, o ciemno-brązowych oczach.
Mieszka w małej zapyziałej wiosce (ale jakie widoki z rana ;D), niedaleko Bydgoszczy.
Uczy się w Technikum Logistycznym
Przyjaciele wołają na nią różnie - Natalia, Natka, Nati, Natalka (nienawidzi), Kociaku (nie wie dlaczego, ale woli nie zagłębiać się w zjebanie mózgowe tych osób), Pietruszka, Kaszalot, Socjopatka (z kim przestajesz takim się stajesz, nieprawdaż?) i wiele lepszych lub gorszych epitetów.
Rodzina? Często słyszy przezwiska typu Wiedźma, Młoda, czy Mała, ale dla jej mamy jest po prostu dziwnym dzieckiem. Dlaczego? Podejrzewa, że wpływa na to jej zainteresowanie bronią białą i samochodami ;D (Ta jest - córeczka tatusia melduje się na stanowisku).
Jaka jest?
Według przyjaciół - tu trzeba zacytować:
Według przyjaciół - tu trzeba zacytować:
„Potrafi być
stanowcza, a nawet groźna. Ma wielkie ambicje, jak i równie wielkie możliwości.
Nie ulega wpływom, samodzielna, szkoda czasu, energii i sił, gdy coś sobie
postanowi (po prostu uparta jak osioł i tyle). Jest bardzo pewna siebie, dzięki
czemu zachowuje zimną krew w kryzysowych sytuacjach (najzwyczajniej w świecie
dobry z niej aktor i bajkopisarz na zawołanie ;D). Ocenia wszystko po swojemu –
na nieszczęście. Z reguły nie ufa ludziom i ma mało prawdziwych przyjaciół,
chociaż to bardzo miła, szczera i pomocna osoba. Miłość traktuje poważnie i
dlatego trudno zdobyć jej serce. Bywa dumna i pamiętliwa (to tylko pojedyncze
epizody). Źle znosi porażki ze sobą.”
Według niej – Zmieniła się pod
wpływem niektórych osób i zdarzeń. Nieustannie, w jej wnętrzu wojnę toczą dwie
dusze – małej dziewczynki i metala. Tej pierwszej jest coraz mniej, ale nadal
walczy, skubana.
Jak to wygląda w praktyce?
Kocha oglądać anime, pisać i
czytać romanse, uwielbia małe słodkie zwierzątka (najbardziej psy), zazwyczaj
jest pomocna i spokojna. Sentymentalna, introwertyczka, nie lubi przemocy wobec
słabszych, przywiązana do bliskich, marzy o księciu – nie-księciu na,
niekoniecznie białym, koniu, śpiewa w szkolnym zespole, potrafi się przemóc i
wyrecytować wiersz w razie potrzeby, stara się uczyć (choć marnie jej to
wychodzi), cos tam bazgroli kredkami i ołówkami, lubi montować krótkie filmiki,
kocha jeździć rowerem (byle nie przez te chaszcze i piach do Yumiko). Wychowała
się na Królu Szamanów, Naruto (chyba to stąd takie zamiłowanie do broni i
krwi), Piratach z Karaibów, Odlotowych Agentkach, Wojowniczych Żółwiach Ninja,
Szybkich i Wściekłych, Harrym Potterze (dokładna data polskiego wydania
pierwszej książki, odpowiada dacie jej urodzenia – twierdzi, że to było
przeznaczenie).
Nie cierpi oglądać romansów.
Ubóstwia mocne kryminały i horrory, filmy akcji i fantasy. Po prostu wszystko,
gdzie dorwie sporo magii, broni, przemocy, krwi i samochodów. Czasami agresywna
(jeśli ktoś spróbuje zaatakować jej przyjaciół – bez kija nie podchodź, choć i
tak nic to nie daje – rozszarpie na maciupeńkie kawałki po zignorowaniu
ostrzeżenia), raczej zamknięta w sobie, nie znosi hipokrytów i kłamców. Stara
się mówić to, co myśli, przez to ma wielu znajomych i kolegów, ale niewielu
przyjaciół.
Kocha mocne buty (choć nadal nie może ruszyć dupy po wymarzone glany),
koszule w kratę (najczęściej podpieprza je tacie) i ciemne ciuchy (choć nie
tylko). W szkole widać ją zazwyczaj w Klubie Młodzieżowym, gdzie dręczy bas,
lub elektryka. Względnie słucha, jak grają chłopacy i podśpiewuje sobie te
piosenki pod nosem. To główny powód jej licznych spóźnień na lekcje. Nie
rozstaje się ze słuchawkami, które nieustannie przewieszone na jej karku, żyją
swoim życiem, od momentu wyjścia na autobus, do momentu powrotu, do domu i
zostawienia zmaltretowanej komórki na biurku. Uwielbia łazić po nocach, siedzi
często w oknie i ogląda gwiazdy (potrafi siedzieć tam dużo czasu nawet, kiedy
na dworze śnieg i mróz), rozmyślając przy tym o sprawach najczęściej dla niej
ważnych, ale i o dupie Maryni zdarzają się myśli.
Zła strona?
Hmm, sporo by tu wymieniać, ale
zastosujmy się do tych podstaw, zabronionych nieletnim.
Kontakt z alkoholem ma, niestety,
od kilku lat. Okazyjnie pije wódkę, od święta wino i whisky (zazwyczaj w
rodzinnym gronie), no i najrzadziej piwo (choć nie gardzi dobrym smakiem).
Wśród znajomych figuruje jako osoba o mocnej głowie, nie do zapicia (ponoć).
Dlaczego? Po prostu wie, kiedy ma dość i mocno się tego trzyma (ale nikt przy
niej nie utrzyma statusu czystego, jak łza, jeśli nie jest zadeklarowanym
abstynentem).
Rozstała się wieki temu z papierosami, o czym wie bardzo mało osób
(te gimbusiarskie zapędy, wydają się być jej teraz po prostu śmieszne) i na
trzeźwo nie znosi ich zapachu (choć po imprezie z właściwymi osobami ma mocnego
kaca moralnego). Ludzie nie potrafią przyjąć tego do wiadomości, ale trzyma się
dzielnie (przynajmniej w 99% daje rade).
Czego słucha?
Jej życie bezpardonowo związane
jest z muzyką. W duszy gra jej ciężkie brzmienie, ale nie tylko tego słucha.
Z polskich wykonawców – Wilki,
Video, Carrion, Luxtorpeda, Lady Pank, Perfect, Dżem, Myslovitz, happysad,
Lombard, Pidżama Porno i pewnie kilka, za których urwałaby sobie łeb. Najprościej w
rekompensacie można napisać, że sporo polskich klasyków rockowych przewija się
przez jej playliste.
Z wykonawców zagranicznych – Three Days Grace, Skillet, Arctic Monkeys,
Fade, One Ok Rock, No Resolve, My Darkest Days, Disturbed, Ashes Remain, Five
Finger Death Punch, Thousand Foot Krutch, Renegade Five, Red, Rise Against,
Sabaton, Sarcasm, Bring Me The Horizon, Papa Roach, Starset, Hands Like Houses,
Journey, Linkin Park, Black Veil Brides i pewnie jeszcze trochę by się zalazło.
Najzwyczajniej rzec można, iż lubi różnorodność w muzyce (ale tylko,
jeśli idzie o wykonawców – wierna metalowi i rockowi, we wszelkiej postaci).
Ma kilka ulubionych kawałków,
których słucha na okrągło, ale nie potrafi wybrać ukochanego.
Co czyta?
Tego nie da się wypisać od tak,
ale tytuły najczęściej u niej goszczące to:
-Saga „Pieśń Lodu i Ognia”
George’a R.R. Martina
-„Saga o Ludziach Lodu” Margit
Sandemo
-Seria książek o Wiedźminie
Andrzeja Sapkowskiego
-Seria książek o Harrym Potterze
J.K. Rowling
-Seria książek „Ulysses Moore”
Pierdomenico Baccalario
-Książki Agaty Christy i Stephena
Kinga
-„Książę Mgły” Carlosa Ruiza
Zafona
-„Hobbit, czyli tam i z powrotem”
J.R.R. Tolkiena
I wiele, wiele innych J
Podsumowując?
Po prostu przeciętna/nieprzeciętna
(niepotrzebne skreśl) nastolatka, szukająca swojego miejsca na ziemi, bawiąca
się z kumplami, ubóstwiająca nocne gadaniny z przyjaciółkami, kochająca pisać,
grać, śpiewać.
Ma swoje problemy (te prawdziwe,
jak i te urojone), chwile słabości, smutki, złe dni, łzy, pretensje, urazy. Ma
jednak na koncie również wspaniały czas. Śmiechy, żarty, spacery i wycieczki z
kumplami, zabawne wpadki, odpały w szkole i domu, dobre i te mniej dobre ;)
uczynki, przytulanki, pocieszanki, ucieczki (nie, z domu nie uciekała), zielone
noce, gry w karty, prawda czy wyzwanie i butelkę po nocach w pokojach kolegów,
przekomarzanki z nauczycielami i oczywiste wojny. Kłótnie (choć te poważne,
bardzo rzadkie) i błędy też się jej trzymają, ale kiedy naprawdę trzeba,
przyzna się do tego błędu i przeprosi.
Nie wyróżnia się w tłumie niczym
szczególnym (chyba, że założy swoją ulubioną, ciemno zieloną, oczojebną,
flanelową koszule), skromna, starająca się i obojętna zarazem. Wahająca się
między skrajnościami i utrzymująca w bezpiecznej środkowej fazie.
To cała niestabilna i niezdecydowana Yorumi, próbująca tworzyć, jak
najlepiej i nikomu na tym świecie nie zawadzać (choć i tacy się pewnie
znaleźli).
Koniec, końców, jeśli
przekopałeś/łaś się przez ten potok słów o autorce, zaprasza Cię ona do
zapoznania się z historiami wychodzącymi spod jej ręki, wytworzonymi w jej,
dość dziwnej, wyobraźni.
Jeśli jest cos, czego jeszcze
chcesz się dowiedzieć (w co wątpi, patrząc na długość tej „króciutkiej
informacji o niej”) pytaj śmiało.
Nie gryzie ;)
Kurczę, nie wiedziałam, że ktoś jeszcze plus minus z mojego pokolenia czytał "Sagę o Ludziach Lodu" :D Kocham tę serię, ale przyznam, że ostatnie tomy (te o Natanielu) nie leżą mi. Mam wrażenie, że Margit rozciągnęła to na siłę :( Z przyjemnością przeczytałam tę zakładkę :D Pozdrawiam i ruszam do opowiadania!
OdpowiedzUsuńRany, sama zaskoczona jestem O.O Takie osoby z mojego rocznika mogę policzyć na palcach jednej ręki. I przyznam, że ostatnie tomy też nie do końca mi pasowały. Wydaje mi się, że nieco zatraciły ten czar pierwszych tomów :/ Może to przez okres, w którym się wydarzenia działy, a może własnie to rozciąganie akcji.
Usuń