Wiem, że dawno mnie tu nie było, bo to już prawie rok za pasem, a miałam wrócić we wrześniu, ale cóż... Życie snuje własne plany i do teraz nie udało mi się znaleźć czasu na napisanie rozdziału. Mam też wrażenie, że to co powstaje w nim w tej chwili to już nie jest to samo, w dodatku nie wiem czy się Wam spodoba, ale nadzieja umiera ostatnia, prawda? ;)
Muszę Was uprzedzić, że kiedy już wrócę z nowym rozdziałem, nie będzie to niestety oznaczać regularnego publikowania. Przede mną matura oraz ostatnie egzaminy zawodowe, a to oznacza, że właśnie na szkole muszę skupić największą uwagę. Chcę uzyskać dyplom logistyka za pierwszym razem, bez jakichkolwiek poprawek ;) Póki co wychodzi mi to na dobre i uwierzcie lub nie, ale tak wysokiej średniej w tej szkole jeszcze nie miałam XD
Mam nadzieję, że jeśli ktoś jeszcze tęskni za tą historią ucieszy się na wieść, że ona mimo wszystko powoli budzi się do żywych i kto wie? Może niedługo uda jej się odciągnąć Was od obowiązków chociaż na te krótkie dziesięć minut :)
A na koniec, życzę Wam zdrowych i wesołych świąt oraz obowiązkowo wystrzałowego Sylwestra ;)
Pozdrawiam Serdecznie ^^